Arida: Backland’s Awakening [PC]

Susza i wyniszczające słońce, tak prezentuje się świat gry Arida: Backland’s Awakening. Zmierzcie się z przygotowanym przez studio Aoca Game Lab Brazylijskim pustkowiem dziewiętniastego wieku.

W grze śledzimy losy Cicery, mieszkanki jednej z Brazylijskich wiosek w okresie wielkiej suszy, która zmusza mieszkańców do przenosiń i poszukiwań miejsca do życia. Fabuła wydaje się dosyć prosta, jednak splata się wyśmiecicie z mechanikami gry, wzajemnie się uzupełniając. Podczas eksploracji i przygotowań do podróży poznajemy pozostałych jeszcze mieszkańców dzięki czemu świat, mimo że z wierzchu może wydawać się martwy przez panujące warunki klimatyczne przypomina, że mimo wszystko jest pełen życia.

Historia sama w sobie jednak jest jedynie pewnym rodzajem prologu do faktycznej opowieści, gdyż wedle zapowiedzi twórców, seria ma składać się z trzech gier, dlatego po ukończeniu Aridy zrozumiałe jest poczucie, że opowieść “nagle się urywa”, bo właściwie to poniekąd tak jest. Jednak rozpoczęcie historii jest wystarczająco satysfakcjonujące by pozostawić gracza ciekawego dalszej części ale bez nieprzyjemnego uczucia niedosytu.  By poznać całą historię wystarczy również właściwie jedno popołudnie, gdyż sama gra trwa około dwóch godzin, co również sprzyja obranemu formatowi wydawniczemu.

“Arida” jest przedstawicielem gatunku gier survivalowych i wszystko zdaje się przemyślane, a system dopracowany. Stanowczo nagradzane jest zaglądanie w każdy kąt i zbieranie wszystkiego co tylko możliwe by móc produkować dwa potrzebne nam do przeżycia surowce, jedzenie i wodę. Niby proste, a jednak w miarę postępów w grze odblokowujemy kolejne możliwe do wykonania przepisy co potrafi wciągnąć i zachęca do dalszych poszukiwań. Dużą uwagę musimy przykładać również do stanu naszych narzędzi, które w miarę użytkowania tępią się i wymagają naostrzenia, gdyż inaczej będą bezużyteczne.

Podczas eksploracji można natknąć się na kosze, w których odnajdziemy potrzebne nam surowce oraz skrzynie z przedmiotami specjalnymi, z których każdy obarczony jest swoją historią i wzbogaca dodatkowo świat gry potęgując poniekąd poczucie panującej wokół pustki jaka pozostała po mieszkańcach, którzy zdążyli już opuścić wioskę.

Oprawa graficzna zdecydowanie prezentuje się unikalnie i ma własny styl. Postacie bywają dosyć karykaturalne co dodaje im charakteru, a klimat opustoszałej wioski i suszy został oddany w ciekawy sposób i jest stanowczo dobrą odskocznią od zwyczajowych tętniących życiem lasów, zarośli i innych wielokrotnie powtarzanych schematów.

Klimat burzy odrobinę warstwa techniczna gdzie podczas przerywniku może nagle zacząć drgać nam niebo, a przy pewnych postaciach widoczna jest klatka animacji, przy której następuje jej zapętlenie, nie jest to jednak nic psującego rozgrywkę.

Na uwagę zasługuje również sam interfejs, który sam w sobie jest czytelny, intuicyjny i oddający klimat gry. Bez problemu można śmigać między okienkami i odnaleźć się mimo dużej ilości przepisów i możliwości.

Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywki jesteśmy poinformowani, że sugerowana jest rozgrywka przy pomocy kontrolera. Nie mogłem sobie więc odmówić gry za pomocą klawiatury, jednak szybko okazało się, że był to kiepski pomysł, gdyż tryb gry przy pomocy myszy i klawiatury jest uboższy o między innymi kontrolę kamery, która czasami zdaję się nie reagować na ruchy myszą, a przy grze survivalowej gdzie często rozglądamy się za różnościami jest to ważna funkcja. Miłym zaskoczeniem była za to obsługa kontrolera zarówno XBOX-owego, jak i Podwójnegoszoku od PS4 razem ze zmiennymi podpowiedziami klawiszowymi.

Problemem okazało się jednak obsługa menu i opcji graficznych, gdzie wciskając kółko oczekując “powrotu” przycisk z jakiegoś powodu obsługuje również potwierdzenie także opcja jest ponownie wybierana i cofamy się do poprzedniego okna jednocześnie, niby innowacja, a jednak. Poprawnym klawiszem “powrotu” okazał się za to kwadrat, który nie był nigdzie wylistowany. Problem ten jednak na pewno w przyszłości miłością da się załatać, gdyż twórcy zdają się być dość aktywni  i na bieżąco uczą się wraz z postępami, o czym sami wspominają.

Własną stylistykę posiadają również miejsca zapisu, gdyż prezentują się jako charakterystyczne kapliczki, po których kliknięciu postać wykonuje animację składania dłoni. Co tym bardziej pokazuje jak wszystkie elementy rozgrywki składają się ze sobą i są przemyślane na tyle, by oprócz tego by służyły samej rozgrywce pasują do zaprezentowanego świata gry.

Arida jest stanowczo historią na raz, gdyż w grze nie występuje żadna inna ścieżka fabularna, którą moglibyśmy obrać podczas rozgrywki, jednak ilość poukrywanych znajdziek zachęca do ponownego odwiedzenia tytułu, na przykład przy okazji wydania następnego epizodu by przypomnieć sobie całą historię.

Mimo drobnych problemów technicznych gra stanowczo ma potencjał, a świat przedstawiony potrafi zainteresować. Próba przetrwania na Brazylijskim pustkowiu jest interesującą i miłą odskocznią, nawet jeśli na chwilę obecną jest to jedynie prolog do właściwej historii, acz nadchodząca zapowiedź daty premiery następnego epizodu sugeruje, że na rozwinięcie opowieści Cicery nie powinniśmy długo czekać.

Ocena:

  • Gatunek: Survival, Przygodowa
  • Rok wydania: 2019
  • Platforma: PC
  • Producent: Aoca Game Lab
  • Wydawca: Aoca Game Lab
  • Gdzie dorwać?: Steam